Jestem matką. Pewnie tak jak i ty. Jeśli zapytam cię „z czym kojarzy ci się słowo SUKCES?” to co odpowiesz? Przyznam ci się do tego, że bardzo często na myśl o sukcesie mam te wszystkie domowe obrazy. Te wszystkie „pierwsze razy” dziecka, jak można to ująć. Pierwsza przespana noc – SUKCES. Pierwsza zjedzona łyżeczka marchewki
Jak najlepiej wykorzystać urlop macierzyński? Skoro to URLOP, to dobrze wiedzieć, na co ten cenny czas przeznaczyć (oprócz zajmowania się dzieckiem, bo zakładam, że nie zajmuje nam to dosłownie całego dnia). A skoro to aż roczny urlop (w przypadku niektórych), to tym bardziej jest okazja by zaszaleć 🙂 Mam dla ciebie 5 pomysłów na to,
Matki kłamią. I to na potęgę. Ale od początku… -Fajnie masz, że twoja córka chce spać tylko w domu, w łóżeczku. – westchnęła ciężko napotkana przeze mnie sąsiadka. Jej 9-miesięczna Łucja to prawdziwe wychowawcze wyzwanie. Nie wiadomo czy z troski o matkę i z chęci zapewnienia jej dawki ruchu i świeżego powietrza czy z innych
Ale, że tak wprost, bez ogródek i tak otwarcie to stwierdzam? Może nie wypada? Wypada, wypada! Szczególnie wtedy, jeśli za tym stwierdzeniem podąża jakaś myśl. A do tego zmierzam. Mądrość można wyssać z mlekiem matki. Podobnie jak alkohol. I ja właśnie o tym. „Robię w alkoholu” już od 4 lat. Pracuję w branży piwowarskiej, więc
Mama subiektywna to nie to samo co mama patrząca na świat subiektywnie. Wyjaśnijmy to sobie na wstępie! To, że jako matka, patrzę na świat przez pryzmat swoich doświadczeń i przekonań (a więc – subiektywnie), nie oznacza, że jestem subiektywnym rodzicem. Co więcej – nie powinnam nim być. Nikt z nas nie powinien. Przede wszystkim dla
W pełni kierować swoim życiem. Być sterem, żeglarzem, a nawet okrętem. Wiedzieć czego się chce i do tego dążyć…. Któż by tego nie chciał! Niejedna z nas marzy o odnalezieniu własnej drogi w życiu. Bo, umówmy się, dzieci są fajne, słodkie i angażują nas w pełni, ale przecież jest „życie po macierzyństwie”. O rozwoju, samorealizacji,
S. od początku nie miała lekko. Jej córeczka już po urodzeniu, w szpitalu wymagała operacji….którą zresztą lekarze spartolili. Potem doszła kilkuletnia walka o to, by jej dziecko było zdrowe. A chorowała non stop. Przez co nie można było przeprowadzić kolejnych potrzebnych operacji. M. praktycznie nie śpi. Upór jej córki w przywoływaniu do siebie w środku nocy
Czerwone kokardki przy wózku dziecka. Niby wiele osób się z nich śmieje, a i tak na wszelki wypadek przyczepia je do wózka. Po co? Matki przekonane są, że uchronią tym swoje dzieci przed złymi czarami. To nie jest żart. Coraz więcej osób wierzy w moc magicznej wstążki. – tak zaczyna się artykuł Klaudiusza Michaleca w natemat.pl. Barbara
Wyobrażałam to sobie tak: ja uśmiechnięta, wypoczęta (bo przecież śpię wtedy, kiedy śpi dziecko), obok na kocyku radośnie fikające maleństwo. Wokół mnóstwo zabawek, pogoda śliczna, a gdzieś tam nad nami śpiewają ptaki. Idylla, harmonia i pełnia szczęścia. Też tak miałaś zanim zaszłaś w ciążę i „nagle” zostałaś mamą? No, to możemy sobie pogratulować bujnej wyobraźni.
Dobra historia opowiada się sama. Dobrą historię połykamy wszystkimi zmysłami. Ona nie pozwala o sobie zapomnieć. Potrafi zawładnąć naszymi sercami i umysłami… Ale to nie jest wpis o opowiadaniu dzieciom bajek! To wpis o ich tworzeniu. Wspólnie. W swoim wystąpieniu na konferencji TED, Andrew Stanton, twórca scenariuszy do takich filmów jak „Toy Story” czy „WALL-E” twierdzi, że